Caer a'Muirehen... Warownia Starego Morza...
Użytkownik
Już wchodząc do niewielkiego pomieszczenia poczułeś mocny zapach szybko udzerzający w głowę, dający poczucie satysfakcji i radości. Pierwszym detalem, jaki zobaczyłeś były porozrzucane po podłodze ciuchy, miecz i kilka innych akesoriów. W pokoju było raczej zimno i ciemno, jedynym żródłem światła był dziwny, czerwony kryształ, leżący na niskim drewnianym stoliku. Oprócz kryształu na stoliku znajdowała się sporych rozmiarów gliniana doniczka, w której rosły zielone, soczyste "liście". Od razu wyczułeś, że to one wydają ten stymulujący zapach. Oprócz stolika w komnacie były jeszcze cztery meble: stara szafa, pewnie z odzieżą, skrzynia, na której leżały dwie skrzyneczki z białym proszkiem, półka z różnymi destylatami oraz wielkie, widać, że nowe łóżko. Na łóżku leżał dobrze zbudowany mężczyzna, z półokrągłą blizną ciągnącą się przez lewy policzek, w towarzystwie pięknej, nagiej kobiety. Kobieta na plecach miała wytatuowany napis: "DEVILEK" Z komnaty było również drugie wyjście - wysoki, drewniany portal zasłonięty czerwoną, przeżartą przez mole kotarą. Czując lekki wietrzyk bijący od przejścia, domyśliłeś się, że prowadzi ono na któryś, z tarasów Kaer Morhen...
Ostatnio edytowany przez Eskel z Kaer Morhen (2009-07-20 11:47:11)
Offline
Użytkownik
No możliwe, ale to szczegóły
Offline
Użytkownik
...kiepskie porównanie Że niby dziedziniec może być tylko jeden???
Offline
Użytkownik
Tiaa, śmiszne xD No niby nie widziałem, ale kto wie... Dobra, kij z tym dziedzińcem
OK, poprawione
Ostatnio edytowany przez Eskel z Kaer Morhen (2009-07-20 11:47:34)
Offline